„Doceniamy wasze osiągnięcia sportowe i liczymy trochę, że również i słowacka Polonia, wzorem tej austriackiej, weźmie udział w kolejnych polonijnych zmaganiach sportowych“ – powiedziała Małgorzata Wojcieszyńska, poproszona o wygłoszenie kilku słów podczas spotkania „Opłatek u olimpijczyków“, przygotowanego przez organizację SIPPA, czyli Światowe Igrzyska Polonijne – Polonia Austria, przy medialnym wsparciu redakcji „Monitora Polonijnego“.
Podczas pierwszego grudniowego weekendu w klubie Favorit w Wiedniu spotkali się zdobywcy pucharów na igrzyskach polonijnych, ludzie sportowego ducha i przyjaciele sportowców. A trzeba przyznać, że jeśli idzie o sport, to Polonia austriacka ma się czym pochwalić. O integrację Polonusów dba Andrzej Kempa, prezes organizacji zrzeszającej sportowców. Tym razem zaprosił również nas – słowacką Polonię. I tak oto w tym szczególnym okresie przedświątecznym znaleźliśmy się w gronie sportowców. Były więc świąteczne życzenia, wspólna modlitwa, poprowadzona przez ks. Edwarda Daniela, łamanie się opłatkiem… Były też oczywiście akcenty sportowe, bowiem organizator zaprezentował prezentację multimedialną „Sport Polonijny“, w której pokazał zdjęcia z minionych Letnich Światowych Igrzysk Polonijnych – Wrocław 2011. W rewanżu grupa z Bratysławy przekazała szefowi austriackich olimpijczyków koszulkę słowackiej reprezentacji hokejowej.
Uroczy wieczór okraszony był też wspólnym śpiewaniem kolęd oraz występami artystycznymi, które przygotował mistrz gitary i śpiewu Adam Turczyński.
Można było też skosztować słodkich i słonych przekąsek, a każda para otrzymała mikołajkowy upominek oraz pamiątkową płytę DVD ze zdjęciami z Igrzysk Polonijnych. W drugiej części wieczoru można było ruszyć na parkiet i bawić się w rytmie znanych polskich przebojów, prezentowanych przez polonijne zespoły muzyczne Axel i Roberto oraz Wandę i Jurka.
Dla naszej bratysławskiej grupy uczestnictwo w tymże spotkaniu stało się zachętą do udziału w igrzyskach polonijnych. Trochę też podpatrywaliśmy, jak sobie radzą działacze polonijni zza miedzy. Zobaczyliśmy też, że austriacka Polonia przyzwyczajona jest do udziału w imprezach odpłatnych, bez żadnych dotacji (udział w tej imprezie kosztował kilkanaście euro dla członków stowarzyszenia i trochę więcej dla pozostałych uczestników), po prostu z chęci bycia razem i wspólnego przeżywania ważnych chwil w życiu.
Potwierdziło się, że podróże kształcą.
Tekst: Agnieszka Drzewiecka
Zdjęcia: Stano Stehlik
źródło: http://www.polonia.sk